moje życie
w tej chwili o nim piszę
usypane różami
zasypane gruzami
słowami krytki
słowami podziwu
zmierzam w tym wyścigu sam ze sobą
trudną drogą
tak samo jak ty
gdziekolwiek idziesz
żyjesz
śpisz
mówię ci że mam to samo
notuję w tym samym notesie
w radości
w smutku
tęsknocie
stresie
ani ty ani ja nie możemy się od tego odciąć
wspiąć
wspinać
jedyny pomysł na to mam
zmierzam w tym wyścigu ze sobą
sam nie wiem dokąd
wiem tylko o jakości jaką chcę zyskać
to jakość za którą zapłacę całym staraniem
kiedy tam dotrę i prosto stanę
znowu do ciebie napiszę
wiem że jesteś w tym
bo cię słyszę