chcę się od ciebie uwolnić
nie mieć z tobą wspomnień
wypuszczam w powietrze listy których nigdy ci nie dałem
przeceniałem
linijki o wrażliwości
opisy pejzaży wewnątrz duszy miary
o narastającym dotyku
chcę się uwolnić
grzmi mój sen
moja chęć
coś czego nie znasz
moja siła odwrotu narasta
przenikając przez warstwy świata szukam odpowiedniego światła
rozjaśni mnie na nowo
wtedy z dużą siłą przezroczystości przejdę dalej
póki co szeptem zasłaniam swoją twarz
udając kogoś kim nie jestem