w suchym czasie
na ustach kładzie się
nie odpoczywa chociaż powinien
nie hamuje bo dmucha stale
w moim przedziale
w tym w którym tkwię
i widzę zwykłe ściany
gdy wiatr zamiast spać porusza moje firany
gdy zaspany niewyspany nie idę spać
wiatr
gdy stukać w pojedyncze litery zdaje się ja z zamiłowania
zdaje się wydawać że oddawać się snom powinienem
jak on
oddech ciężko złapać
serce gwałtownie spada
ton uderza w dźwięk a dzwiękczynny zaczepia mnie żebym jeszcze coś ruszył
ten wiatr to nie ja
nie moja tak wielka siła
ja tylko palcami napiętymi jak do oddania fałszywego biletu w przedziale
w suchym czasie
na ustach i na ekranie
kładę się